Międzynarodowy Festiwal Pianistyczny Zagłębia Ruhry
Dortmund / Harenberg City-Center
16 lipca 2006
Pierwsza nagroda na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina 2005 w Warszawie otworzyła Rafałowi Blechaczowi (lat 20) drogę do debiutu na Festiwalu Pianistycznym Zagłębia Ruhry. Ten młody polski pianista o młodzieńczej szarmancji zaprezentował się w wypełnionej po brzegi sali Harenberg City-Center.
Najwyraźniej bliska jest mu muzyka swojego rodaka Chopina, gdyż jemu poświęcił drugą część tego wieczoru. Dzięki miękkiemu, bogatemu w niuanse uderzeniu, ale bez wrażenia przesadnej delikatności, a także poprzez stonowaną barwę i wirtuozowskie ujęcie, znalazł subtelny sposób wyrazu dla romantycznych, pełnych sentymentu i namiętności, charakterystycznych utworów Chopina.
Kołyszące rytmy Barkaroli Fis-dur op. 60 nasuwały słuchaczom obrazy pełne łagodnego wdzięku. Marzycielsko-melancholijnie olśniewały 2 Nokturny op. 62. Spośród czterech Mazurków op. 17, przynoszących obok tanecznego gestu także melodyczne piękno, Mazurek a-moll nr 4 zamienił się w poruszający, niemal rzewny, śpiew fortepianu. Podczas słynnego Poloneza As-dur op. 53 artysta dał swobodnie wybrzmieć „wojowniczym” dźwiękom, nie zapominając też o pianistycznej brawurze.
Na początku Blechacz zmierzył się – z pełnym wyczuciem i świadomością stylu - z klasyką. Jego interpretację Sonaty Es-dur Josepha Haydna cechuje lekkość gry, narracyjny gest, głębokie „wczucie się” w namiętne Adagio z jego harmonicznymi przytłumieniami.
Potem była Sonata A-dur op. 2 nr 2 Beethovena oddająca jej dramatyczne akcenty.
O tym talencie pianistycznym z pewnością jeszcze usłyszymy!
Westfälische Rundschau 17.07.2006
Sonja Müller-Eisold